24 listopada Centrum Kulturalne w Przemyślu zaprosiło miłośników poezji na wieczór autorski organizowany w ramach cyklicznej imprezy „Przystanek Poezja”. Tym razem mieliśmy okazję poznać twórczość przemyskiego poety Karola Zająca.
Karol Zając urodził się w Przemyślu, tutaj też mieszka. Jego pasje to fotografia i numizmatyka, ale przede wszystkim poezja. Jest laureatem wielu ogólnopolskich konkursów poetyckich, m.in. w 201 „Ojciec i syn”. W tym samym roku w Świebodzinie - II miejsce w Turnieju Jednego Wiersza „Oto Świebodzin” za wiersz „Na spacerze”.
Od 2012 r. jest uczestnikiem Dorocznych Spotkań Poetów, organizowanych przez Centrum Kulturalne w Przemyślu. W latach 2013 do 2021 r. należał do Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, w siedzibie którego w 2013 r. odbył się jego pierwszy wieczór poetycko-muzyczny. W sierpniu w 2019 roku obchodził 45-lecie działalności literackiej.
Karol Zając, fot. archiwum CK
Jak sam mówił o sobie pisze bo czuje taką potrzebę, w wierszach zawarte są jego przeżycia, myśli, obserwacje. Poezja jest dla niego jak plaster, zarówno na smutki jak i na radości, kiedy potrzeba to ten "plaster" przykłada i pisze. Pisze wszędzie, gdziekolwiek jest zawsze zabiera ze sobą notatnik, by w przypływie natchnienia zapisywać myśli. Pisze dużo, wydał 37 tomików poetyckich, jego wiersze ukazały się w 16 antologiach. Na początku pisał do „szuflady”, dopiero w 2004 r. odważył się je udostępnić szerszej publiczności. Wiersze publikuje w Internecie , m.in. w Serwisie Miłośników Poezji – Grupie Autorów Bej, gdzie udostępnia je pod nickiem Kazap. Publikuje utwory o różnym emocjonalnym zabarwieniu, zależne od jego nastroju: romantyczne, optymistyczne, humorystyczne, ale też melancholijne, refleksyjne, smutne. Pisane z ogromną wprawą i wyczuciem, pełne emocji, niektóre wręcz eksplodują barwną gamą uczuć. Niezwykłe w formie, napisane najczęściej białym wierszem z pozycji uważnego obserwatora z zewnątrz. Takie wiersze zawarte są też w zeszyciku „Gdzieś pomiędzy” wydanym przez Centrum Kulturalne w Przemyślu z okazji spotkania, który każdy z przybyłych gości otrzymał wraz z autografem poety.
Jak autor wyjaśniał siadając do pisania myślał o czasie, o tym upływającym i o tym który nastąpi, wiersze mówią o pewnym zawieszeniu „gdzieś pomiędzy”, o tym co było i o tym co będzie. Podczas autorskiego wieczoru usłyszeliśmy wiele takich utworów, o upływie czasu, przemijaniu i tymczasowości życia.
Wspaniałym dopełnieniem wydarzenia był występ muzyczny zespołu NaGape w składzie: Adam Hajduk, Justyna Scheller, Zuzanna Nizio i Janusz Rajtmajer. Ich liryczne, autorskie piosenki porwały publiczność „w krainę łagodności ” i sprawiły, że była to prawdziwa uczta dla wielbicieli poezji i muzyki.