Zapraszamy na wirtualne"Pruchnickie Sochaczki" - XVIII Jarmark Sztuki Ludowej. Impreza, która na stałe wpisała się w kalendarz wydarzeń kulturalnych w Pruchniku i Centrum Kulturalnym w Przemyślu, promuje twórczość rękodzielniczą głównie naszego regionu.
W tym roku forma wydarzenia jest inna, bo Jarmark odbywa się tylko w wersji elektronicznej, jednak - jak od wielu lat - chcemy nadal wprowadzić wszystkich miłośników sztuki ludowej w świat tradycji, prezentując wirtualnie twórców i ich prace z różnych dziedzin sztuki ludowej.
"Pruchnickie Sochaczki" zawsze służyły i niech nadal służą podtrzymywaniu tradycji sztuki ludowej, inspirowaniu twórców ludowych do podtrzymywania tradycyjnej sztuki ludowej oraz do promocji twórców, artystów i rzemieślników.
WIRTUALNA PREZENTACJA - KLIKNIJ TUTAJ
Poniżej przestawiamy filmowe ujecie tradycyjnego rzemiosła z dziedziny objętej programem „Ginące zawody” jakim jest garncarstwo i wikliniarstwo.
Tradycyjny warsztat rodziny Plizgów prezentuje Andrzej Plizga. Twórca ludowy prezentuje i opowiada, w oparciu o swoja wiedzę i doświadczenie, o swoim warsztacie pracy oraz pokazuje zaplecze swojej pracowni. Omawia proces powstawania produktu od podstaw, aż do efektu końcowego. Prezentowany film "Nie święci garnki lepią" ma m.in. służyć do celów edukacyjnych, kształcenia dzieci i młodzieży w zakresie kultury ludowej, jako naszego dziedzictwa kulturowego.
Tradycji wikliniarskich w rodzinie pana Tadeusza Międlara nie było, podstaw pracy w fachu nauczył się od szwagra, a wiedzę uzupełniał z książek i zbieranego latami doświadczenia. Od ponad 30 lat wyrabia z wikliny kosze, tace, dzbany i inne użytkowe przedmioty oraz produkty ozdobne, w dużej mierze także na zamówienie.
Materiał na którym pracuje produkuje oraz przygotowuje do obróbki samodzielnie. Jest autorem największego wiklinowego kapelusza, bijąc tym samym polskie rekordy. Bierze udział w licznych wydarzeniach kulturalnych, prezentując i sprzedając swoje wyroby, doceniane w coraz szerszym gronie odbiorców z całej Polski i zagranicy.
Zapraszamy do oglądnięcia reportażu: