Spektakl "Wędrowanie" to wyjątkowa, niespotykana dotąd na polskich scenach propozycja łącznego odczytania - i zaprezentowania - trzech dramatów Stanisława Wyspiańskiego: Wesele, Wyzwolenie, Akropolis.
W „Wędrowaniu” reżyser Krzysztof Jasiński na nowo stawia pytania o dzisiejszą Polskę i Polaków. Co teksty czwartego wieszcza mogą powiedzieć o nas, współczesnych? Jak dziś rozumiemy pojęcia „naród", „wspólnota"? Od czego obecnie mamy się wyzwolić?
Trzy dramaty Wyspiańskiego Jasiński odczytał łącznie jako poszczególne stopnie wtajemniczenia w polski los. Centralna postać inscenizacji - POETA z Wesela -przechodzi kolejne etapy przemiany. Staje się KONRADEM z Wyzwolenia, który poddawany jest próbom przez tajemnicze Maski, by na końcu, jako JAKUB z Akropolis, stoczyć morderczą walkę z ANIOŁEM.
Przekraczanie kolejnych ograniczeń i przemiana wpisane są w drogę każdej z postaci „Wędrowania”. Przełamanie zaklętego kręgu chocholego tańca, ogólnonarodowe przebudzenie możliwe jest wyłącznie poprzez jednostkowe wyzwolenie. Symbolem tej duchowej wolności, celu każdego, staje się finałowy obraz z Akropolis - postać Chrystusa-Salwatora.
Motywem dodatkowo spajającym w jedno trzy poetyckie dramaty Wyspiańskiego jest wędrówka. To ruch, który kreśli nie tylko linię kontynuacji „sztafety pokoleń", łączności z tradycją, ale wyznacza kierunek - ku przyszłości.
WESELE
Pierwsza w kolejności, ale druga w realizacji część tryptyku wg Stanisława Wyspiańskiego „Wyzwolenie, Wesele, Akropolis”. „Wesele” nie wymaga rekomendacji. To teatralne arcydzieło z pewnością można zaliczyć do kanonu tekstów, które musi znać każdy polski inteligent.
Cytaty z „Wesela” na trwałe weszły w mowę potoczną i zakorzeniły się w umysłowości Polaków, można powiedzieć, że „wszyscy wyrośliśmy z Wesela”. Ślub Lucjana Rydla z chłopką z podkrakowskich Bronowic dał początek utworowi o niezwykłej wadze. Zabawa weselna konfrontująca dwa światy – miejski i wiejski staje się scenerią niezwykłych wydarzeń. Rankiem, gdy wyparuje weselna wódka, a muzykantom opadną ze zmęczenia ręce, nic już nie będzie takie jak kiedyś...
WYZWOLENIE
„Wyzwolenie” w Teatrze STU jest wydarzeniem. Stanisław Wyspiański – najbardziej polski, najbardziej krakowski artysta, napisał jakże aktualną dzisiaj sztukę. Niezwykle efektowną, wymagająca aktorstwa najwyższej próby. Taki zespół zebrał Krzysztof Jasiński z myślą o zbliżającym się jubileuszu Teatru STU. Spektaklowi towarzyszy bardzo efektowna oprawa plastyczna, wyjątkowe kostiumy, muzyka na żywo, śpiew, efekty specjalne.
AKROPOLIS
Trzecia część tryptyku Wesele – Wyzwolenie – Akropolis, wyjątkowo prezentowana samodzielnie na specjalnych pokazach. Potem można będzie oglądać cały tryptyk pod wspólnym tytułem Wędrowanie, wystawiany w wielu miastach z okazji 50-lecia Teatru STU i 250-lecia teatru publicznego w Polsce. Wyspiański w autorskim zestawieniu trzech tekstów, wyprowadza widza z izby bronowickiej chaty, wiedzie go przez piekła i nieba prób, jakim poddają go Maski z Wyzwolenia i prowadzi na wzgórze wawelskie – centralne miejsce polskiej świadomości historycznej, które zostaje niejako nawiedzone przez wielkie mity judeochrześcijańskie. Ostatecznym tematem sztuki jest imperatyw duchowego zmartwychwstania rozumianego jako wyzwolenie z duchowej nędzy, odnowienie duszy polskiej.
Wesele, zdj. Tomasz Szkodziński
Wesele, zdj. Tomasz Szkodziński
Pan Młody, zdj. Tomasz Szkodziński
Panna Młoda, zdj. Tomasz Szkodziński
Poeta, zdj. Tomasz Szkodziński
Wyzwolenie, zdj. Tomasz Szkodziński
Wyzwolenie, zdj. Tomasz Szkodziński
Wyzwolenie, zdj. Tomasz Szkodziński
Wyzwolenie, zdj. Tomasz Szkodziński
Wyzwolenie, zdj. Tomasz Szkodziński
Akropolis, zdj. Tomasz Szkodziński
Wyzwolenie, zdj. Tomasz Szkodziński
Akropolis, zdj. Tomasz Szkodziński
Akropolis, zdj. Tomasz Szkodziński
Akropolis, zdj. Tomasz Szkodziński
Akropolis, zdj. Tomasz Szkodziński