Równo 40 lat temu, w dniu 20 kwietnia 1980 roku kpt. Henryk Jaskuła pobił rekord długości przebywania na morzu w samotnym rejsie. Do tego dnia rekord ten wynosił 314 dni.
Początek rejsu
Koronawirus pokrzyżował nasze zamierzenia i plany. Nie możemy dzisiaj w odpowiedni sposób uczcić zbliżającej się 40. rocznicy zakończenia Rejsu Solo Non Stop Dookoła Świata kpt. Henryka Jaskuły. Rejsu, który 40 lat temu, jak żaden nigdy wcześniej i prawdopodobnie później nie rozsławił naszego miasta. Bo choć kpt. Henryk Jaskuła nie był pomysłodawcą nazwy, to właśnie On popłynął samotnie dookoła świata, prowadząc jacht, który na chrzcie otrzymał imię „Dar Przemyśla”.
Kapitan z modelem jachtu
Wodowanie jachtu
Wodowanie jachtu
Rozpoczynając 315 dzień jachtowy, kpt. Henryk Jaskuła miał przed sobą jeszcze miesiąc żeglugi. Powoli zbliżał się do wejścia na wody kanału La Manche i pozostawienia wód Oceanu Atlantyckiego za rufą „Daru Przemyśla”.
Pod pełnymi żaglami
W następnych dniach przedstawiać będziemy to, co wydarzyło się równo 40 lat temu, aż do dnia 40. rocznicy zakończenia Rejsu. Pod uwagę weźmiemy te daty, które zostały odnotowane w dzienniku pokładowym „Daru Przemyśla”.
Opracowanie: Piotr Krygowski
Zdjęcia pochodzą z archiwum pana Wojciecha Pieprznego oraz XIV PHDW.