W grudniowej audycji proponuję na początku zawitać do klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów w Winnicy. Z 26 dawnych klasztorów kapucyńskich na Kresach, budowanych według jednego wzorca architektonicznego, zakon ten odzyskał zaledwie dwa - właśnie w Winnicy oraz w Starym Konstantynowie. Dane mi było gościć w obu tych klasztorach.
W Winnicy kapucyni osiedlili się w 1745 roku. Ów klasztor był ważnym ośrodkiem duchowości i działalności patriotycznej Polaków na Podolu. Dopiero w 1990 roku kościół klasztorny został zwrócony wspólnocie rzymskokatolickiej, a jesienią 1992 roku powróciło do Winnicy pierwszych trzech kapucynów, w tym przyszły biskup Stanisław Padewski i Justyn Rusin (autor jednej z wypowiedzi w tej audycji).
Pierwsi kapucyni w odzyskanym klasztorze w Winnicy (od lewej) - Błażej Suska,
Stanisław Padewski (późniejszy biskup), i Justyn Rusin
Gdy przed dwunastu laty zawitałem do klasztoru w Winnicy, tamtejsi ojcowie jeszcze przywracali – z pomocą finansową i ekspercką z Polski - dawny wygląd i wystrój odzyskanej świątyni. Niestety, władze sowieckie wcześniej przebudowały pomieszczenia klasztorne na mieszkania i zasiedliły je. Kapucyni musieli za duże pieniądze wykupywać własny klasztor, co zresztą udało im się tylko w połowie. Remontowali więc tę odkupioną część klasztoru, jak również wyburzali w piwnicach żelbetowe ściany zbudowanego tu przez Sowietów schronu przeciw-atomowego.
Po raz drugi odwiedziłem klasztor kapucynów w Winnicy podczas tegorocznej wakacyjnej podróży po środkowej Ukrainie. Ojca Justyna już nie zastałem, bo po 20 latach swojej wybitnej posługi duszpasterskiej w Winnicy, przeniesiono go do kapucyńskiej parafii tworzonej na Zakarpaciu. Duże wrażenie wywarł na mnie widok całkowicie już wykończonych wszystkich pomieszczeń, łącznie z szeregiem przytulnych pokoików gościnnych na niedawno rozbudowanym poddaszu (według projektu Wrzesława Żurawskiego). Rzucał się też w oczy zadbany i dopieszczony wygląd wnętrza kościoła, jak również zewnętrzny wygląd budowli, z pomnikiem Jana Pawła II przed wejściem.
Podczas owej pierwszej wizyty w winnickim klasztorze, z przyjemnością słuchałem błyskotliwych opowiadań ówczesnego przeora, ojca Justyna Rusina, pochodzącego zresztą z Dębicy na Podkarpaciu.
W przywracaniu dawnego wystroju w odzyskanym kościele kapucynów w Winnicy, wielce zasłużył się wybitny architekt wnętrz z Łańcuta, Wrzesław Żurawski. Kilkakrotnie wyjeżdżał on do Winnicy na pracowite wakacje, bezinteresownie projektując rekonstrukcję ołtarza głównego i ołtarza św. Anny w kościele kapucynów, oraz malując szereg obrazów, w tym obraz w ołtarzu głównym. Pomagał on zresztą przywracać dawną świetność kilku innym, ogołoconym dawnym polskim świątyniom na Kresach, m.in. podominikańskiemu kościołowi i klasztorowi w Kamieńcu Podolskim.
Na koniec posłuchajmy wybitnej lwowskiej przewodniczki turystycznej, Krystyny Adamskiej, która przybliży nam najwyższą i jedną z najpiękniejszych świątyń lwowskich – dawny kościół św. Elżbiety, wybudowany na początku XX wieku w stylu neogotyckim.
autor Jacek Borzęcki