Boża miłość! Niezgłębione jest Miłosierdzie Twoje Panie – Rozum mój Panie – tego nie pojmie |
|
Baba! Wlazła Bab pod pierzynę i widać jej nogi –a za oknem – straszna zima i mróz wielce srogi. Weź se Babo pod pierzynę – chłopaka młodego, bo za krótko jest pierzyna – ciepło bije z Niego. On jest młody i gorący – nogi Ci łogrzeje, Mo na to wielkom ochotę – popatrz jak się śmieje. Baba miejsce chłopu robi na tym wielkim łożu, nie potrzebni już pierzyna – chociaż mróz się skrzył. |
|
Łódź! Łódź moja – powoli już płynie do brzegu – A kiedy zobaczę, że stoisz na brzegu |
|
Wspomnienie Idę przez pola – serce się kołacze – Teraz to wszystko inaczej wygląda, |