• Slider 837
  • Slider 834
  • Slider 815
  • Slider 795
  • Slider 842

Maria Tomasik

 

Boża miłość!

Niezgłębione jest Miłosierdzie Twoje Panie –
Jak oceanu – niezgłębiona toń –
niepojętna jest Miłość twoja Panie
jak  – niepojętny jest Nieba skłon.

Rozum mój Panie  – tego nie pojmie
i tylko wiara mi pozostaje,
że Miłość twoja i Miłosierdzie
zbawienie duszy  – nam daje!!!

 

 

Baba!

Wlazła Bab pod pierzynę i widać jej nogi –
a za oknem – straszna zima i mróz wielce srogi.
Weź se Babo pod pierzynę – chłopaka młodego,
bo za krótko jest pierzyna – ciepło bije z Niego.
On jest młody i gorący – nogi Ci łogrzeje,
Mo na to wielkom ochotę – popatrz jak się śmieje.
Baba miejsce chłopu robi na tym wielkim łożu,
nie potrzebni już pierzyna – chociaż mróz się skrzył.

 

 

Łódź!

Łódź moja – powoli już płynie do brzegu –
czy będzie ktoś czekał mnie tam?
Wyjdź – Panie mój po mnie – bo sama się zgubię
i łódź ma zatonie wśród fal.

Ty – Panie – sterujesz mym życiem
płynącym przez oceanu świat,
więc proszę – by fale mi były przyjazne,
bym nigdy nie zgubiła Twój ślad.

A kiedy zobaczę, że stoisz na brzegu
i czekasz – bym płynęła już tam,
zostawię świat cały – to wszystko co drogie
do Ciebie – podążę – sama.

 

 

Wspomnienie

Idę przez pola – serce się kołacze –
tyle tu pracy zostało wśród bruzdy.
Tyle nut pięknych ucho wysłuchało,
co boże ptaszki śpiewały pod Niebem.

Teraz to wszystko inaczej wygląda,
kosy nie słychać, pot nie płynie z czoła,
tylko wspomnienia – z serca nie odpłyną
i lat minionych – nikt zwrócić nie zdoła!!!

 

  • Biesiada TeatralnaOgólnopolski Festiwal Kapel Folkloru MiejskiegoKarpackie Biennale Grafiki Dzieci i MłodzieżyJazz bez

  • Budynek przystosowany dla osób niepełnosprawnych

Copyright © 2021 Centrum Kulturalne w Przemyślu | Wszelkie prawa zastrzeżone