• Slider 837
  • Slider 834
  • Slider 815
  • Slider 795
  • Slider 842

Poezja nie tylko od święta - Renata Giża

  

 

 

RENATA GIŻA
Co dzień, co noc


Nastał dzień, wychyliło się słońce
bardzo tarczą złocistą jaśniejąc
zaglądając do każdej szczeliny
w ogródku i chacie pod strzechą.

Zakwitł kwiat i zbudziło się piękno
tak wrażliwe na oczu spojrzenie
w swych subtelnych doznaniach ukryte
gdzieś pomiędzy ziemią a niebem.

Powiał wiatr, rozszeptały się trawy
chyląc źdźbła pod podmuchów tchnieniami          
takie wątłe w niknącej posturze
osłabione się kładły cieniami.

Zaśnie nocka i świat zmruży oczy
snom splatając marzące warkocze
zatracając się w czeluściach nocy
sklepienie gwiazdami migocze.


24.03.2020

 

RENATA GIŻA
W Polskę



moja tęcza
wschodzi
na północnym niebie
tam gdzie zawsze świeci słońce
obejmuje świat
pod nazwą Polska  
sięga Mazur i wyspy Wolin

kiedyś uznam
że jestem pomiędzy

wyruszę by przejść
po takim wielobarwnym moście  
z jednego krańca po drugą granicę
od szczytów Tatr do Bałtyku
ścierając podeszwy
na wydeptanych szlakach  
ojczystego wędrowania

a w plecaku na dnie
jedna mała muszelka
drobny kamyczek o zapachu wiatru
ziarenko piasku
i kropelka potu a może łzy

w ręku zaś
paciorek różańca
oraz skibka chleba
aby mieć siłę wędrować dalej i dalej
od wschodu do zachodu

słońca


(wyróżnienie honorowe WRZECIONO 2019)

31.07.2018

 

 

RENATA GIŻA
Zasuszony kwiat niezapominajki
 

Otworzyłam pamiętnik serca
ciepłą myślą i uczuć westchnieniem
a tam - wdzięcznie zasuszone
pięciopłatkowe majowe wspomnienie.
 
To łodyżka drobniutkich kwiatuszków
żółtym oczkiem zamrugała do mnie
niebieskimi płatkami bezdźwięcznie
wyszeptała: Czy pamiętasz o mnie?  
 
Gdyż lat temu równo trzydzieści
otrzymałam ją z zapewnieniem
o uczuciach młodego chłopca
i miłości wiecznej spełnieniem.
 
Na niebieskich skrzydłach marzenia
lekko wzbiły się z wiatrem do nieba
wraz z bukietem trzymanym w dłoni
czegóż więcej dziewczynie potrzeba?
 
Czas się jakby na chwilę zatrzymał
dotknął tkliwie osoby kochanej
spośród milionów istnień na świecie
właśnie tej jednej jedynej wybranej.
 
Los się jednak inaczej potoczył
złuda prysła jak mydlana bańka
lecz z pamięci wymazać się nie da
lat młodości miłego wybranka.
 
To nieważne, ile wiosen minie
i że trwa świat jakby z innej bajki
w moim sercu wciąż żywo kwitnie
zasuszony kwiat niezapominajki.
 
 
28.09.2017

(wiersz z antologii poetyckiej „W pajęczynie
wspomnień” – Pieszyce 2018)

 

 

RENATA GIŻA
Gwiazdy
 

zimą mroźnym wieczorem
kieruję wysoko oczy
skrzący nieziemski widok
swym czarem mnie zauroczył
 
niebo gwiazdami usiane
to marzeń otwarta księga
dziewczęce myśli wspomniane
hen płyną gdzie wzrok nie sięga
 
falują lekko ku górze
pułapu zenitu sięgają
mkną od małej do dużej
magią istnienia błyskają
 
niewinne skromne ulotne
dawno już zapomniane
w tej jednej magicznej chwili
gwiezdnym tuszem spisane
 
zachwycam się ich odbiciem
odbieram błyszczące spojrzenia
wracam by zamknąć w wersach
romantyczne ich skojarzenia
 

11.01.2016

(wiersz z antologii poetyckiej „Zapatrzenie
pogłębione światłem księżyca” – Pieszyce 2017)

 

 

 

 

  • Biesiada TeatralnaOgólnopolski Festiwal Kapel Folkloru MiejskiegoKarpackie Biennale Grafiki Dzieci i MłodzieżyJazz bez

  • Budynek przystosowany dla osób niepełnosprawnych

Copyright © 2021 Centrum Kulturalne w Przemyślu | Wszelkie prawa zastrzeżone