DZIEŃ KOBIET
Stanisław Kornasiewicz
Dziś święto kobiet, więc drogie panie
czeka Was teraz nowe wezwanie
za bukiet kwiatów, prezent, życzenia,
gest dobrej woli i poświęcenia,
za cały roczek przy garach stania,
prania, sprzątania i prasowania
drugiej połowie zapłacić trzeba
może w łóżeczku, lub kromką chleba,
jakoś odwdzięczyć się teraz możecie
a w jaki sposób – Wy to umiecie,
fuknąć, odtrącić, czasem pokrzyczeć,
wałkiem przyłożyć lub dać w policzek
niech ta oferma wie, że ma damę,
dlatego Panie świętują same.
To ja – oferma przed Wami stoję,
składać życzenia trochę się boję,
czy nie dostanę za to kopniaka
lecz bardzo chętnie wezmę buziaka
kwiatów ja nie mam, bo nie urosły
jeszcze troszeczkę czasu do wiosny
więc na odległość, przez wód głębiny
dla Was życzenia składam dziewczyny
życzę Wam zdrówka kochane Panie
i swoich panów ciągłe kochanie,
by biedak nie chudł, , wyglądał wspaniale
za nową babką nie patrzył wcale.
Ja uniżony, sługa, podnóżek
kłaniam się nisko, do samych nóżek
siebie samego składam w ofierze
która mnie zechce - niechaj mnie bierze.