ANNA GRZYWNA
Wólka Grodziska
Nostalgiczny dzień Ludzie pogrążeni w smutku i żałobie. Dla niektórych świat się dziś znów zatrzymał. Inni pędzą jak pociąg. Inni zaś westchną. Inni się modlą. Inni wspominają życie naszych bliskich. Ja zaś stojąc nad nagrobkiem, Świecę znicz, mój symbol zadumy nad życiem. Tych, co odeszli, tych co żyją. Dusza Dotkną wzrok pamięcią duszy, co próg śmierci przekroczyła. Wspomnienie ciepłe, chłód ogrzało. Życie to padół gdzie trosk jest niemało. Pocałunek ostatni pożegnał zmarłe ciało. A dusza stała nad trumną blada. Wpatrzona w postać zimną, łzą jedną życie pożegnała. Uśmiech żałobnikom posłała. Krąg zatoczyła, wzywając żywioły. Uniosła oczy ku górze. Radosny okrzyk wydała. Łącząc się z za światem. W próżni gwiazd czeka na powrót. Pszczeli znicz Zapaliłam pszczeli znicz. Troską twoich dłoni ulepiony. Rozkoszuję się zapachem, ulatującym we wszystkie kąty mojego bycia. Tyle w nim miłości, wiary i dobra. Sam zaś mówiłeś, kochacie się i szanujcie. To prawd kilka, które płyną w zapachu płonącego, pszczelego wosku. Ukradkiem wzdycham. Dziś tak trudno o choćby jedną z twoich prawd. W zgiełku próżnych dni. W zdobywaniu szczytu życia. Świat układa puzzle bycia. Wieżę, że w tej gonitwie, istnieje choćby jeden człowiek, który prawdy te zna. Zamykam tymi słowami Twoją książkę. Wierzę tak jak Ty w ten lepszy świat. Ku pamięci mojemu Tacie Feliksowi Grzywna Akt Zawirowało życie. I stanęło na baczność, żegnając łzą śmierci. Akt wybity czarnym atramentem. Zgubna chwila. Wpiszą w księgę Twoje zejście z doczesnego świata. Tylko przez okamgnienie łzy wyleją. Nad złowieszczą plamą, wspomnieniem na kartce papieru. |
Obraz z pixabay.com